W dniach 23-27.06.2010 nasz jedyny w Europie ( i chyba w świecie) mobilny browar uruchomiliśmy w miejscu niezwykłym – pod murami Wawelu.
Uczestniczyliśmy w Jarmarku Świętojańskim – głównej atrakcji tegorocznych Wianków. Po raz pierwszy odbyła się w Krakowie tego typu impreza historyczna. Na Jarmark przybyło wielu znakomitych rzemieślników, wojów i rycerzy oraz artystów.
Z uwagi na sytuację po powodzi nie zorganizowano koncertów gwiazd światowych. I dobrze. Były za to niezwykłe koncerty polskich wykonawców.
Na początku imprezy przeszkadzał nam deszcz, ale spokojnie uwarzyliśmy piwo pierwszego dnia. Kiedy ono fermentowało częstowaliśmy krakowian piwem uwarzonym miesiąc wcześniej w Kołobrzegu.
Nasz namiot stał obok pomnika – symbolu psiej wierności. Dzieło Bolesława Chromego poświęcone zostało psu o imieniu Dżok. Pies ten przez rok (1990-1991) czekał na Rondzie Grunwaldzkim w Krakowie na swojego pana, który tam zmarł.
Czas odmierzał nam zegar na Wawelskiej wieży, a umilały go koncerty i spektakle. Grał zespół Percival. Nie odbył się koncert zespołu Hoboud ze względu na warunki atmosferyczne, odbyły się spektakle „Noc Kupały” i „Legenda Smoczego Grodu”.
Na specjalne wyróżnienie zasługuje koncert Jacka Kowalskiego z Klubem Świętego Ludwika. Widziałem wiele koncertów firmowanych przez Jacka Kowalskiego ale ten był najlepszy i wywołał wzburzenie w radnym PO Pawle Bystrowskim. Miejscowa „Wyborcza” opublikowała tekst świadczący o pewnych problemach tego radnego. Polecamy mu udanie się do lekarza. Nazwy specjalności, z uwagi na specyficzność przypadku , nie podamy.
Na koniec imprezy podaliśmy do degustacji młode piwo uwarzone i odfermentowane w namiocie pod Wawelem. Przepraszamy że dla wszystkich go nie wystarczyło ale Kraków to duże miasto.