Warzenie piwa

pokazujemy jak naprawdę warzy się piwo

11, 12 lipiec 2009 Piknik średniowieczny w Osadzie VI Oraczy w Bochni

Zaproszeni przez Gospodarzy listem wykonanym przez Tadzia Grajpela, jedynego chyba na świecie tej klasy drukarza i sfragistyka, przybyliśmy ponownie do Bochni. Tym razem dojechaliśmy tam starym szlakiem handlowym (choć teraz zakazanym) zwanym Via Regia Antiqua.
Szlak ten wiodący z Krakowa do Bochni i dalej na południe biegnie po grzbietach wzniesień i dostarcza wielu emocji.
Wyposażeni przez Sołtysa w odpowiednie środki pozwalające przeżyć w osadzie zabraliśmy się, podobnie jak inni rzemieślnicy i chłopi, do pracy. Rycerstwo obecne na osadzie, a jak to rycerstwo, zajmowało się próżniactwem czyli turniejami i tańcami.
Nad duszami mieszkańców czuwała osoba duchowna, a nad ciałami średniowieczny medyk z ciekawym zestawem medykamentów np. suszonymi myszami i żabami, ziołami i robakami do leczenia gnijących ran.
Wieczorem tradycyjnie wszyscy zjechali do kopalni szybem Campi, aby tam pozostać pod czujnym okiem przewodników do dnia następnego. Metoda ta pozwala na zachowanie osadników w dobrym stanie ducha i ciała oraz zwiększa wydajność pracy.

OFF